Blog

Do kontemplacji

21.03.2024

Ucieczka w podróż

20191101_110217
„Dlatego podróżowanie niczemu nie służy. Jeśli ktoś nie ma nic w środku, nie znajdzie też nic na zewnątrz. Daremnie szukać po świecie czegoś, czego nie można odnaleźć w sobie”
Tiziano Terzani

 

 

Zastanówmy się chwilę nad powodem podróżowania. Podróż to ogromna zmiana w każdym aspekcie życia. Zmienia się środowisko, otoczenie, ludzie, warunki. Ta zmiana jest zalążkiem emocji, które wyłaniają się pod jej wpływem. Na początku jest to ogromna ekscytacja i entuzjazm. Bo przecież wszystko co nowe zachwyca i sprawia, że życie staje się piękne, a każde kolejne doświadczenie podnosi poziom adrenaliny. Przemieszczanie się z miejsca na miejsce, kolejne atrakcje i lista miejsc do zobaczenia się nie kończy. To nakręca i nakręca. Sprawia, że zapominamy o nudnym, poukładanym życiu i wszystkich męczących zadaniach i niepoukładanych aspektach życia.


Zdarza się, że podróż jest ucieczką od obecnego stylu życia i wszystkich niewygodnych relacji. Wydawać by się mogło, że zostawiając za sobą sprawy, których nie potrafimy wyjaśnić, wszystko się rozwiąże samo. Najlepszym rozwiązaniem w tym momencie jest świetny pomysł wyjazdu, najlepiej jak najdalej i jak najdłużej. Dopóki jesteśmy w szaleńczym pędzie podróżowania, zwiedzania, ekscytacji to faktycznie wszystkie problemy znikają… Życie staje się piękne…

Ale z czasem to życie w podróży staje się codziennością. Wszystko co nowe powszednieje. Zaczyna pojawiać się znużenie poszukiwaniem idealnego miejsca do życia. Bo każde jest „idealne” ale na chwilę. Po jakimś czasie te sprawy od których uciekliśmy wracają. Pojawiają się relacje, które w dziwny sposób nawiązują do tych z przeszłości i pomimo tego, że miejsce jest zupełnie inne, na drugim końcu świata, to doświadczenia wracają jak bumerang. Wracają emocje, myśli i pytania o sens życia. Rozwiązaniem jest kolejna ucieczka i zagłuszenie tego, co próbuje na siebie zwrócić uwagę.

I tak można bez końca uciekać przed wewnętrznym głosem, który próbuje zwrócić uwagę na to aby zatrzymać się na chwilę i świadomie zwrócić uwagę na siebie. Poznać siebie i swoje wnętrze. Takie prawdziwie swoje. Poukładać relację ze sobą. Od tego właśnie wszystko się zaczyna. Od najważniejszej relacji w życiu. I tą relacją jest właśnie relacja ze sobą.

Samopoznanie sprawia, że wewnętrzny spokój, zadowolenie w życiu i uczucie spełnienia towarzyszy nam niezależnie od miejsca i warunków. Zmienia się wtedy jakość podróżowania. Podróżujemy z poziomu obfitości i spełnienia a nie z poziomu braku. Podróż nie jest wypełnianiem dziury w życiorysie ale jest bogatym doświadczaniem różnorodności świata. Łatwiej potrafimy się odnaleźć w każdym miejscu i cieszyć się tym miejscem. Poznając siebie na poziomie umysłu i rozpoznając schematy swojego zachowania możemy świadomie zatrzymać się nad nimi i przyjrzeć się im z bliska. Zamienić na nowe i sprzyjające, które wspierają nas w życiu.

Dlatego tak ważne jest aby zadać sobie na początku pytania o motyw wyjazdu, rzucenia wszystkiego i ruszenia w świat.

Czy uciekam od czegoś co jest niewygodne w moim życiu?

Co mam nadzieję znaleźć w innym miejscu na świecie?

Czy buduję sobie obraz idealnego życia w wymarzonym miejscu na świecie?

Co sprawia, że pragnę zmiany w życiu?

Wyruszając w podróż świadomie z otwartością na przychodzące odpowiedzi pozwala uwolnić się od „starego” życia ale wymaga uważności na siebie, na znaki, wskazówki płynące ze zdarzeń, miejsc, okoliczności. Podróż po świecie połączona z podróżą w głąb siebie zmienia życie…

Pozostaje więc zadać sobie pytanie:

„Czy jestem gotowa poznać prawdziwą siebie i dzięki temu zmienić swoje życie?”

Świadome podróżowanie zmienia jakość życia i pomaga odnaleźć wewnętrzny spokój i spełnienie.

O ile sobie na to pozwolimy i robimy to z pełną świadomością i zaufaniem.

Udostępnij:

Czytaj także

kontakt

Sesje konsultacyjne

Umów się na spotkanie
Umów się na konsultację